Może będe się opiekował dwójką lwiątek w domu. Było by fajnie

A ja pytona mojej siostry, przygłupiego szczeniaka i kilka kotów... Apocalypto...

Ostatnio edytowany przez Angela (2008-05-26 20:15:38)

Ja ostatnio wywinęłam numer i zadzwoniłam do mojej wychowawczyni i zaczęłam coś gadać, że "dowiedzieliśmy się, że trzyma pani w domu nielegalnie pięciometrową Anakondę i dwie młode kobry" Rozłączyła się... a my mamy w domu pytona nielegalnie, więc nie wiem...

Słyszałą o nich, ale szczególnie się nimi nigdy nie interesowałam... a nielegalnie pytona mamy dla tego, że jest kradziony XD

A ja bedę miała kolejnego kota xD

Pragnę zauważyć ze ja nigdzie nie wyjeżdżam. A zresztą ja kocham koty, chociaż są fałszywe i one uważają się za pana i moje ulubione koty to właśnie dachowce. Moje psy mnie dobijają bo sie tylko ślinią i mnie gryzą, krótko mówiąc dwa durne debile. Ale ja tak czuje że ten kot dłużej nie pożyje niż dwa lata, bo wszystkie moje zwierzaki zdychały lub gineły w wieku 2 lat lub wsześniej. Jakieś koszmarne fatum.

A co do królików to mój dziadek ma ich hodowlę. NIedawno urodziły się młode. Są cuuudne xP

A jak ja sobie pomyśle o wężu to mam przed oczyma ładne rękawiczki.